środa, 12 listopada 2014

Kolejna bluza

Tak, uszyłam kolejną bluzę. Korzystałam z wykroju z papavero.pl - klik.

Standardowo użyłam bluzy z sh, szarej, ogromnej, o beznadziejnym starym kroju, ale w ogóle nieznoszonej :)
Rękawy i dół z dresówki, którą upolowałam w sklepie z tkaninami , żałuję że było tylko 0,5m. Trochę mi zostało, więc coś pewnie jeszcze z niej będzie.
Niestety musiałam przedłużyć całość, bo nie lubię krótkich bluz, stąd ten pasek...w zasadzie nie wyszedł najgorzej ;)

Co robię źle, że mi się ta dresówka tak faluje od środka jak przelecę zygzakiem zapasy?:) Za gęsty zygzak? Czy może nie należy obu zapasów razem zszywać zygzakiem?






Standardowo zdjęcia na spacerze z Tosią ;)

Pozdrawiam :)

czwartek, 30 października 2014

Ciepły komin

Krótko i na temat. W jakieś 30 min zrobiłam sobie ciepły komin. Znalazłam zapomniany sweter, który trzymany był na zaś, bo ciepły...mega ciepły. Od wewnątrz resztki kremowej dresówki, z której szyłam już wcześniej bluzę.

Pochodziłam parę razy, faktycznie jest mega ciepły, wysoki - można go założyć na głowę :)

Już nie jest mój, znalazł nowego nabywcę - cieszy mnie to bardzo, że nie tylko mi się podobał i że ktoś chce go nosić :)))  W ostatnim momencie udało mi się zrobić zdjęcia podczas wieczornego spaceru dzisiaj :)









środa, 17 września 2014

Przeróbka nr 2 - bomberka :)


Kolejna bluza za 3 zł z sh przerobiona. Tym razem wykroiłam z niej zupełnie inna bluzę. Zdecydowałam się na wykrój 1B z Burdy szycie krok po kroku 1/2014. 

Rękawy były zbyt krótkie, ale jakoś sobie poradziłam i nie wygląda źle. 
Wszyłam pierwszy raz suwak ! :) Nie taki diabeł straszny. 

To dziwne, ale uszycie od początku poszło mi 3 razy szybciej niż poprzednia przeróbka... 
Wy też tak macie ?:)



Przed wyglądała tak (już bez dolnego ściągacza): 






                                                                    W trakcie pracy: 



A po wygląda tak:








Podsumowując - 3 zł za bluzę + 4 zł za suwak i parę godzin zabawy z maszyną ;) 


Pozdrawiam :)
Daga

niedziela, 14 września 2014

Przeróbka nr 1 + notatnik

Witajcie :)
Kupiłam w sh ogromną bluzę, dresówka nowiutka, nic nie sprana - za 3 zł :)

Wyglądała tak:


Początkowo tylko zwęziłam po bokach, pozbyłam się nadruku, podwinęłam rękawy. Wszyscy zgodnie mówili, żebym została przy tej wersji, ale mi ciągle nie dawało spokoju: zwęzić w talii, skrócić, pozbyć się kaptura??? Wstępnie wyglądała tak jak niżej, choć gdy ją kupiłam rodził się w głowie nieco inny plan jak ją przerobić.



Poleżała dzień i doszłam do wniosku, że moja pierwsza myśl mnie ciągle męczy, a dodatkowo rzadko noszę bluzy z kapturem, więc odcięłam tu i ówdzie, przeszyłam tu i tam i wersja ostateczna wygląda tak:





Jakie błędy popełniłam ?:)
Ciut za krótki rękaw, ale mniejsza z tym :)

Wykorzystując ściągacz z dołu bluzy, postanowiłam go przeciąć na pół i obszyć dekolt i dół...przeszło mi przez głowę, że jest on jakiś dziwnie cienki i delikatny w porównaniu do grubości dresu, ale zaryzykowałam. Przyszyłam dół...ściągacz nie spełniać swojej funkcji. Tata podsunął, żeby wrzucić cieniutką gumeczkę do środka i uratował moją bluzę ! :)
Z tego wszystkiego nie mogłam obszyć dekoltu bo jak widać dół kosmicznie faluje i w tym wypadku gumeczka nic by nie zmieniła, więc wycięłam ze skosu bordową dresówkę i nią obszyłam szyję - efekt mi się podoba :)

Jak na 3 zł to jest czadowa !:)
Dwie kolejne bluzy czekają na przeróbkę, na jedną nawet powoli rodzi się pomysł - oby okazał się trafny :)




W międzyczasie zrobiłam notatnik - dzięki tutorialowi Zashevki  :)) Trafił w ręce koleżanki z roku, aby lepiej przyswajała się nauka angielskiego, choć zarzeka się, że nie poświęci go na to :)
Niestety maszyna szalała stąd przepuszczone szwy, ale nie miałam czasu już tego poprawiać ;P
Dla siebie też z pewnością taki zrobię ! :)







Pozdrawiam, Daga

czwartek, 14 sierpnia 2014

Bluza + wygrany plecaczek


Witajcie !:)

Bardzo długo mnie nie było, i teraz gdy znowu zaczęłam szyć...maszyna padła, najpierw jedna, na drugi dzień druga, identyczna, w tym samym miejscu popękało jakieś plastikowe trybko (tak to nazwał tata?;P) od transportera...jak pech to pech. Ale za niecałe 2 tygodnie, postawimy Singerkę na nogi.


Udało się uszyć bluzę, która czekała te 3 m-ce. Jest suuuuper, a co najlepsze już kilka osób też by taką chciało ! Ale mnie to cieszy :)
Pierwszy raz wszywałam ściągacz i o dziwo nie jest to trudne :) Ściągacz o 10% krótszy od rzeczywistego obwodu, choć dół mógłby być troszkę bardziej ściągnięty.

Za dresówkę dałam 11zł/mb :) zużyłam myślę ledwo ponad metr, resztę jeszcze wykorzystam.
Za ściągacz również 11zł/mb, sporo mi go zostało, bo musiałam wziąć coś koło metra, bo był to ostatni kawałek.


Wykrój z papavero.pl - o ten. Przyznaję, że podpatrzyłam zmianę u jednej z Papaverowiczek ;)





Dopiero teraz mam okazję zaprezentować plecaczek wygrany u Kamili z Manufaktury stroju, za który jeszcze raz serdecznie dziękuję :) Odkąd go dostałam, noszę non stop :)






I plecaczek w całej swojej okazałości :)




środa, 30 kwietnia 2014

Pierwsze spodnie, pierwsza wtopa?

Zamarzyły mi się spodnie, które szyła Joanka-z  o te. Wykrój z Burdy Szkoła szycia Krok po kroku 1/2014 (wydaje mi się, że to ten sam, z którego szyła Joanka-z).
W sklepie z tkaninami wpadł mi w oko materialik - len z wiskoza, szary, mięty, połyskujący, stwierdziłam, że się nada, choć teraz troszkę tego żałuję, bo zdecydowanie lepiej prezentują się takie spodnie w gładkich materiałach... bo krój już jest wystarczająco przykuwający uwagę...tym bardziej, że mój krok poszedł ciut niżej z pewnych względów...

Pierwszym i chyba najważniejszym błędem był wybór rozmiaru...jestem szczupłą osobą, ale jak zwykle pod namową mamy wybrałam rozm. 38...po czym aby cokolwiek z nich było, musiałam je pozwężać na tyle, ile umiałam o jakieś 2 rozmiary...dlatego też krok poszedł w dół... Nigdy nic nie zwężałam, więc bladego pojęcia o tym nie miałam i szyłam jak i gdzie popadnie ;P  O dziwo, wcale nie stały się niewygodne do tego stopnia, abym ich nie ubrała...

Trzeba przyznać, że żałuję tego szycia, szkoda mi tego materiału...i choć nie daje po sobie poznać, to klęskę poniosłam ;P

A wyszły tak:





Mimo klęski humor dopisuje :)


Zużyłam 1,6m o szerokości 1,4m, tak jak pisało w Burdzie. Za mb zapłaciłam standardowo 11zł.

Niestety na pewno nie będzie to pierwsza, ani ostatnia taka wtopa, ale doświadczenie i umiejętności nie przychodzą z niczego ;)

Pozdrawiam, Daga :)

sobota, 19 kwietnia 2014

Wesołych i radosnych świąt od kura ;P



Z okazji Świąt wszystkim życzę dużo radości i uśmiechu. Dla szyjących cierpliwości i pomysłów, dla zastanawiających się, czy zacząć szyć wytrwałości i sukcesów ! :))

Mała ozdóbka na Wielkanoc z www.papavero.pl :)







Daga :))

piątek, 18 kwietnia 2014

Kropeczki już na poważnie

Uszyłam bluzkę z materiału, za który zapłaciłam 7zł za mb :) Coś a'la żorżetka krem/kawa z mlekiem w małe kropeczki. Z efektu jestem naprawdę bardzo zadowolona! Ciężko było mi tylko ciąć materiał, bo strasznie się leje, ale jakoś poszło :) Wykrój z papavero - o ten, rozmiar 40, choć normalanie noszę 36, ale tu papavero zalecało zupełnie inny materiał, stąd moja decyzja, jak się okazało trafna, bo gdyby była mniejsza o rozmiar miałabym problem w ubraniu bluzki :)  

7zł za materiał + 3zł za lamówkę  -  w życiu nie miałam tak fajnej i tak taniej bluzki :)

Nie mogę się zdecydować, czy lepiej z paseczkiem, czy bez, dlatego jeszcze nie ma szlufek. Jak sądzicie?:)

Efekt: 









Tkanina z bliska wygląda tak: 



Pozdrawiam :))
Daga

środa, 9 kwietnia 2014

Dres !

Zawitałam poraz pierwszy w sklepie z tkaninami :) Chciałam kupić szarą cienka dresówkę, ale nie było. W zamamian za to była kremowa grubsza, mówię a co tam ! :)
Tak nawiasem to szerokość 180cm i 1 mb za 11 zł to tanio, czy normlanie ?:)

Początkowo chciałam odrysować moją bluzę, ale w ostateczności wykorzystałam wykrój na bluzkę z papavero - o . Nie przewidziałam, że rękawki mogą być przy dresówce zbyt ciasne do tego kroju, ale w końcu je trochę poszerzyłam i nie jest źle :)
Miałam nie obszywać ani szyi, ani dołu, ale w ostateczności jednak to zrobiłam :))
W środku obrzuciłam zwykłym zygzakiem i powiem, że całkiem ładnie to wygląda przy dresówce :)

Chciałam zrobić jakiś szablon i pomalować farbami...ale gdy zrobiłam próbę...farba zaczęła puszczać i cały materiał był brudny...dlaczego? 







Jestem z niej bardzo zadowolona, bo jest bardzo wygodna :)

środa, 2 kwietnia 2014

Z resztek resztek

Wieczorową porą wykorzystałam resztki materiału jakie mi zostały :) W dotyku bardzo przyjemny, delikatny, szkoda że wzór taki pstrokaty,ale do nauki oczywiście w sam raz :)

Wykrój wzięłam z Burdy, ale nie zrobiłam kieszeni. Proste nogawki, które miały być dłuższe ściągnęłam w tunelu gumeczką, bo brakło mi z długości tkaniny :)

Ogromną trudność sprawiło mi szycie wzdłuż linii, które 'niby' przerysowałam...niestety były praktycznie niewidoczne i zlewały się z kwiatuszkami...:)  Nie przewidziałam tego, gdy z wielkim zapałem zabrałam się za krojenie materiału :)


Na letnie spacery po plaży uszyję sobie podobne, bo są bardzo wygodne, tylko z jakiegoś fajnego materiału :)))

wtorek, 18 marca 2014

Dla domu :)



Brakowało mi w domu rękawic kuchennych, a ostatnio lubię coś ugotować...wiadomo że prościej kupić, bo kosztują parę złotych, ale skoro już bawię się maszyną to postanowiłam je uszyć :)
Materiał kupiłam w sh za 90 gr :) 
Warstwa wewnętrzna jest identyczna jak zewnętrzna, a w środek żeby nie parzyło dałam 3 warstwy materiału ze starych spodni, takiego jak obszycie przy nadgarstkach :) Ale spokojnie wystarczyłyby 2, niepotrzebnie utrudniłam sobie szycie :)  
Niestety nie obyło się bez błędów...stwierdziłam że na końcu przyszyje obszycie nadgarstków...było to trudne, stąd wygląd nie do końca spełnia moje wyobrażenia ;P 
Ściegiem satynowym zrobiłam kociaki, ale wtedy jeszcze nie wiedziałam, że materiał będzie "falował"  (pewnie należy użyć fizeliny(?) dla usztywnienia :) ), ale to nic ! :P






Mnie się podobają, a co najważniejsze spełniają swoją funkcję bardzo dobrze, choć kciuk mógłby być dłuższy - bardziej wcięty :)

Ahoj ! :)