czwartek, 14 sierpnia 2014

Bluza + wygrany plecaczek


Witajcie !:)

Bardzo długo mnie nie było, i teraz gdy znowu zaczęłam szyć...maszyna padła, najpierw jedna, na drugi dzień druga, identyczna, w tym samym miejscu popękało jakieś plastikowe trybko (tak to nazwał tata?;P) od transportera...jak pech to pech. Ale za niecałe 2 tygodnie, postawimy Singerkę na nogi.


Udało się uszyć bluzę, która czekała te 3 m-ce. Jest suuuuper, a co najlepsze już kilka osób też by taką chciało ! Ale mnie to cieszy :)
Pierwszy raz wszywałam ściągacz i o dziwo nie jest to trudne :) Ściągacz o 10% krótszy od rzeczywistego obwodu, choć dół mógłby być troszkę bardziej ściągnięty.

Za dresówkę dałam 11zł/mb :) zużyłam myślę ledwo ponad metr, resztę jeszcze wykorzystam.
Za ściągacz również 11zł/mb, sporo mi go zostało, bo musiałam wziąć coś koło metra, bo był to ostatni kawałek.


Wykrój z papavero.pl - o ten. Przyznaję, że podpatrzyłam zmianę u jednej z Papaverowiczek ;)





Dopiero teraz mam okazję zaprezentować plecaczek wygrany u Kamili z Manufaktury stroju, za który jeszcze raz serdecznie dziękuję :) Odkąd go dostałam, noszę non stop :)






I plecaczek w całej swojej okazałości :)




4 komentarze:

  1. Fajnie, że wracasz po przerwie :-)
    Kurczę, na stronie Papavero nie można zobaczyć, jak ta bluza wygląda w oryginale, bo wszyscy modyfikują, heheh ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niewiele się różni, zrobiłam zdjęcie przed zmianą dekoltu, jeśli by Ci to coś miało pomóc w podjęciu decyzji, to mogę dodać :)
      Myślę, że też będzie świetnie wyglądać i gdybym miała za sobą wszycie swojego pierwszego suwaka, zrobiłabym wersję podstawową, ale na chwilę obecną boję się suwaków jak ognia :)

      Bardzo dziękuję za dodanie do kręgów, to bardzo dużo dla mnie znaczy ! :)

      Usuń
    2. Cóż, z suwakami to tylko trening. Poszukaj tutoriali w sieci, a potem po prostu szyj :-) Jak się zastanowię, to chyba przy szóstym dopiero zajarzyłam, o co biega ;-) Bo niby wszystko wiadomo, co i jak przyszywać, a i tak nie wychodzi... Poza tym przecież masz doradcę!

      Usuń
    3. Jak miło, że nawet przeczytałaś posty :)) Zgadza się, doradca jest i jak się podejmę znowu będzie musiał wysłuchiwać i razem ze mną kombinować :) Ale Tata mimo wszystko lubi to nasze siedzenie po nocach ;P
      Będę trenować, bo chcę uszyć bomberkę :) Muszę kompletować bluzy na zimowe dojeżdżanie na uczelnię :)

      Usuń